Příspěvky nebo odpovědi uživatele Insider

však to taky dělám,KCP nic nebude ještě vyhlašovat.Možná večer možná.Ale je to tuti fruti na beton.

135 bylo schváleno,máš špatné info.

Zřejmě se dnes provalilo schválení a někdo pustil žilou.

už je schválena,čeká se na podpis,nebyly námitky

Pokud né dříve.Ale  je to jisté.

KCP.interní nfo,bude zveřejněno.

Navrátila hlasovací práva v holdingu UNIPETROL zpět majoritnímu vlastníkovi PKN.

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050808/kraj/kraj_a_7.html?k=on;t=2005080820050808

 

Wyniki audytu, nad którym od tygodnia pracują eksperci z KPMG, będą znane w październiku br.

Na podstawie obowiązującej umowy cena Unipetrolu może wzrosnąć do 15 procent, jeśli wyniki w roku bieżącym okażą się lepsze od roku poprzedniego. Zgodnie z opublikowanymi przez Unipetrol informacjami kapitał podstawowy holdingu wzrósł w ciągu roku o 5,25 miliarda koron, to jest o 18,3 procent. Firmy, które zapracowały na dobre wyniki Unipetrolu, to przede wszystkim Chemopetrol, którego zyski z 578 milionów koron w pierwszej połowie 2004 wzrosły do 1573 milionów koron w pierwszej połowie 2005. Znaczną poprawę wyników mają również inne spółki koncernu: Czeska Rafinerska, Kauczuk, Spolana i Unipetrol Rafinerie. Najlepszej firmy - Chemopetrolu, PKN Orlen chce się pozbyć odprzedając ją razem z udziałami w spółkach Lovochemia i Agrobohemia chemicznemu koncernowi Agrofert Andreja Babisza. "Na sprzedaży tych firm Polacy mogliby zarobić tyle, że mogłaby im się zwrócić cała suma, jaką zapłacili za pakiet 63 procent Unipetrolu" - napisały powołując się na analityków "Hospodarske Noviny". Oznacza to, że od Agrofertu PKN Orlen mogłyby dostać około 13 miliardów koron.

Chęć pozbycia się tych zyskownych spółek jest zgodna ze strategią polskiego koncernu, który zamierza skoncentrować się na rafineriach, hurcie i logistyce. A tutaj kłopot sprawia spółka Benzina, największy w Czechach sprzedawca paliw dysponujący siecią 320 stacji. Benzina ma najgorsze wyniki w holdingu. W roku 2004 jej straty wynosiły 262 miliony koron, a w roku bieżącym 278 milionów. Obroty spadły o 3,9 miliarda koron, do 5,2 miliarda. Firma jest zadłużona od połowy lat 90. Zaciągnięte wtedy kredyty (7,7 mld) wykorzystała tylko częściowo na modernizację stacji benzynowych, większą część na własne inwestycje użyły inne spółki holdingu. Benzina ma jeszcze do spłacenia 3, 5 miliarda koron, co potrwa 8 lat. Nowy dyrektor generalny (od czerwca br.) Holender Friderik Jules Emich będzie musiał się porządnie napocić, aby wyciągnąć Benzinę z finansowych kłopotów. Około jednej trzeciej stacji benzynowych PKN zamierza odsprzedać amerykańskiej Conoco Philips. Straty wykazała również interesująca PKN rafineria Paramo, ale są one (62 mln koron) mniejsze od tych z roku poprzedniego (100 mln koron).

 Najlepszej firmy - Chemopetrolu, PKN Orlen chce się pozbyć odprzedając ją razem z udziałami w spółkach Lovochemia i Agrobohemia chemicznemu koncernowi Agrofert Andreja Babisza. "Na sprzedaży tych firm Polacy mogliby zarobić tyle, że mogłaby im się zwrócić cała suma, jaką zapłacili za pakiet 63 procent Unipetrolu" - napisały powołując się na analityków "Hospodarske Noviny". Oznacza to, że od Agrofertu PKN Orlen mogłyby dostać około 13 miliardów koron.

Polski koncern powinien - zgodnie z umową prywatyzacyjną - ogłosić je formalnie do 25 lipca. Orlen ma 63 proc. udziałów Unipetrolu, które kupił od rządu czeskiego.

Polski koncern zamierza wystąpić ponownie z wnioskiem do komisji w Pradze do 10 sierpnia. Fakt jednak, iż nie dotrzymał terminu, oznacza, że nie może na najbliższym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy wykonywać prawa głosu wynikającego z posiadania 63 proc. akcji. W tej sytuacji na najbliższym walnym zgromadzeniu głos decydujący należeć będzie do mniejszościowych akcjonariuszy. Jeden z nich, spółka Atlantik FT, już w 29 lipca wystąpił do zarządu Unipetrolu z wnioskiem o zwołanie możliwie najszybciej nadzwyczajnego walnego zgromadzenia. Prezes firmy paliwowej Pavel Svarc zapowiedział, że zrobi to. Decyzję może podjąć w ciągu 40 dni od otrzymania wniosku. Jeśli do tego czasu Orlen zdoła ogłosić wezwanie do sprzedaży akcji, nie będzie mieć problemu. Sytuacja skomplikuje się, jeżeli Komisja Papierów Wartościowych znów odrzuci wniosek. Wtedy na walnym zgromadzeniu drobni akcjonariusze mogliby na przykład uchwalić nadzwyczajne dywidendy lub dwoma trzecimi głosów zmienić statut spółki na korzystniejszy, czyli tak, aby o ważnych sprawach w firmie decydowała znacząca większość akcjonariuszy.

W publikacjach, jakie pojawiły się w środę na ten temat w czeskiej prasie, nikt takiego rozwoju przypadków nie przewiduje. Zakłada się raczej, że PKN zdąży przedstawić nową cenę, którą KPW zatwierdzi w ciągu 8 dni. Presja grupy Atlantik FT należącej do Karla Komarka, przebojowego naftowego magnata, jest jednak silna.

Cena oczekiwana przez drobnych inwestorów jest obecnie o jedną trzecią wyższa od giełdowej, nic dziwnego więc, że większość firm konsultingowych uważa ją za nierealną. Wczoraj walory Unipetrolu kosztowały ok. 154 koron. PKN zamierzał wydać maksymalnie 229 mln euro na skupienie od drobnych inwestorów akcji Unipetrolu.

Oczekuje się, że realna cena za akcję powinna kształtować się od 127 do 130 koron. W strukturze własnościowej Unipetrolu Stowarzyszenie Małych Akcjonariuszy ma 10 procent udziałów, Atlantik FT 3 procent, Deutsche Bank 5,61 procent, a pozostali 18,4 proc

 Wyceny akcji, którą przedstawiono czeskiej Komisji Papierów Wartościowych, dokonywał - zgodnie z wymaganiami prawa czeskiego - niezależny ekspert. Ekspert ten, czeska firma NS Group, dokonywał wszelkich analiz i wyliczeń na podstawie materiałów dostarczanych przez Unipetrol. Pamiętać trzeba jednocześnie, że Unipetrol, jako spółka giełdowa, publikował swoje wyniki finansowe zgodnie z wymaganiami czeskich przepisów. Podkreślam, że komisja nie zakwestionowała dostarczanych jej danych, a jedynie miała uwagi co dosposobu ich wyliczenia. Wszystkie uwagi komisji są przez nas dogłębnie analizowane i stosowane w nowej wycenie, która zostanie przedstawiona komisji w najbliższych dniach - powiedział nam Dawid Piekarz, rzecznik prasowy PKN Orlen.

 

Oprócz udziałowców czeskich wyższych cen domagają się inwestorzy zagraniczni posiadający akcje rafinerii Paramo Pardubice. Poza czeską grupą maklerską Atlantik FT i Stowarzyszeniem Drobnych Akcjonariuszy dysponujących razem 10 procentami akcji Unipetrolu zastrzeżenia do wycen Orlenu zgłosił holenderski fundusz Het Tsjechie en Slowakije oraz luksemburska spółka Miden Eurpese Belegging Smatschappij. Obydwa te podmioty występujące razem mają w rafinerii Paramo Pardubice 14,4 procent akcji i domagają się 1488 koron za jedną akcję. Propozycja Orlenu była mniejsza o ponad połowę (701 koron). Na praskiej giełdzie cena akcji Paramo wynosi ostatnio około 1200 koron. Obydwu zagranicznych inwestorów reprezentuje czeska spółka Middle Europe Investment Czech Republic, która zwróciła się do Orlenu z żądaniem wykupu za wyższą cenę i zapowiedziała zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia rafinerii.

Walnego zgromadzenia akcjonariuszy Unipetrolu domagają się Atlantik FT oraz drobni akcjonariusze, którzy chcą za akcję 211 koron, podczas gdy PKN zaproponował im 1O3 korony. Niska oferta Orlenu wywołała wiele krytycznych uwag ze strony czeskich inwestorów.

Według szacunków analityków dobra cena za akcje Unipetrolu powinna być zbliżona do 128 koron. W piątek na praskiej giełdzie akcje Unipetrolu kosztowały 156,76 korony. Oczekuje się, że PKN Orlen nową cenę wykupu zaproponuje do 15 sierpnia br.

 

Kultura     Człowiek i nauka     Sport     Ekonomia i rynek     Prawo co dnia Warszawa Rzecz o Książkach Plus Minus Dodatki- WYSZKÓW: 85 LAT PÓŹNIEJ     Kalendarz wydań (wszystkie działy) SERWISY     Jan Paweł II     Z ostatniej chwili     Archiwum     Ekonomiczny     Prawny     Unijny     Wyborczy     Ogłoszenia     Tematy     Program TV SKORZYSTAJ     Spis treści     Prenumerata     Płatne serwisy     e-Rzeczpospolita     Wyszukiwarka netsprint USŁUGI     Oferty last minute     mBank     Wynagrodzenia.pl     Dotacje UE     Centrum kredytów     Pogotowie prawne 24

WYDARZENIA DNIACZECHY Drobni akcjonariusze naciskają Chcą większych pieniędzy PKN Orlen ma kłopoty z małymi akcjonariuszami, którzy nie są zadowoleni z ceny akcji Unipetrolu, jakie zaproponował im polski koncern.   Oprócz udziałowców czeskich wyższych cen domagają się inwestorzy zagraniczni posiadający akcje rafinerii Paramo Pardubice. Poza czeską grupą maklerską Atlantik FT i Stowarzyszeniem Drobnych Akcjonariuszy dysponujących razem 10 procentami akcji Unipetrolu zastrzeżenia do wycen Orlenu zgłosił holenderski fundusz Het Tsjechie en Slowakije oraz luksemburska spółka Miden Eurpese Belegging Smatschappij. Obydwa te podmioty występujące razem mają w rafinerii Paramo Pardubice 14,4 procent akcji i domagają się 1488 koron za jedną akcję. Propozycja Orlenu była mniejsza o ponad połowę (701 koron). Na praskiej giełdzie cena akcji Paramo wynosi ostatnio około 1200 koron. Obydwu zagranicznych inwestorów reprezentuje czeska spółka Middle Europe Investment Czech Republic, która zwróciła się do Orlenu z żądaniem wykupu za wyższą cenę i zapowiedziała zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia rafinerii. Walnego zgromadzenia akcjonariuszy Unipetrolu domagają się Atlantik FT oraz drobni akcjonariusze, którzy chcą za akcję 211 koron, podczas gdy PKN zaproponował im 1O3 korony. Niska oferta Orlenu wywołała wiele krytycznych uwag ze strony czeskich inwestorów. Według szacunków analityków dobra cena za akcje Unipetrolu powinna być zbliżona do 127 koron. W piątek na praskiej giełdzie akcje Unipetrolu kosztowały 156,76 korony. Oczekuje się, że PKN Orlen nową cenę wykupu zaproponuje do 15 sierpnia br.

 

Kultura     Człowiek i nauka     Sport     Ekonomia i rynek     Prawo co dnia Warszawa Rzecz o Książkach Plus Minus Dodatki- WYSZKÓW: 85 LAT PÓŹNIEJ     Kalendarz wydań (wszystkie działy) SERWISY     Jan Paweł II     Z ostatniej chwili     Archiwum     Ekonomiczny     Prawny     Unijny     Wyborczy     Ogłoszenia     Tematy     Program TV SKORZYSTAJ     Spis treści     Prenumerata     Płatne serwisy     e-Rzeczpospolita     Wyszukiwarka netsprint USŁUGI     Oferty last minute     mBank     Wynagrodzenia.pl     Dotacje UE     Centrum kredytów     Pogotowie prawne 24

WYDARZENIA DNIACZECHY Drobni akcjonariusze naciskają Chcą większych pieniędzy PKN Orlen ma kłopoty z małymi akcjonariuszami, którzy nie są zadowoleni z ceny akcji Unipetrolu, jakie zaproponował im polski koncern.   Oprócz udziałowców czeskich wyższych cen domagają się inwestorzy zagraniczni posiadający akcje rafinerii Paramo Pardubice. Poza czeską grupą maklerską Atlantik FT i Stowarzyszeniem Drobnych Akcjonariuszy dysponujących razem 10 procentami akcji Unipetrolu zastrzeżenia do wycen Orlenu zgłosił holenderski fundusz Het Tsjechie en Slowakije oraz luksemburska spółka Miden Eurpese Belegging Smatschappij. Obydwa te podmioty występujące razem mają w rafinerii Paramo Pardubice 14,4 procent akcji i domagają się 1488 koron za jedną akcję. Propozycja Orlenu była mniejsza o ponad połowę (701 koron). Na praskiej giełdzie cena akcji Paramo wynosi ostatnio około 1200 koron. Obydwu zagranicznych inwestorów reprezentuje czeska spółka Middle Europe Investment Czech Republic, która zwróciła się do Orlenu z żądaniem wykupu za wyższą cenę i zapowiedziała zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia rafinerii. Walnego zgromadzenia akcjonariuszy Unipetrolu domagają się Atlantik FT oraz drobni akcjonariusze, którzy chcą za akcję 211 koron, podczas gdy PKN zaproponował im 1O3 korony. Niska oferta Orlenu wywołała wiele krytycznych uwag ze strony czeskich inwestorów. Według szacunków analityków dobra cena za akcje Unipetrolu powinna być zbliżona do 127 koron. W piątek na praskiej giełdzie akcje Unipetrolu kosztowały 156,76 korony. Oczekuje się, że PKN Orlen nową cenę wykupu zaproponuje do 15 sierpnia br.

13.47 KCP právě schválila návrhovanou cenu odkupu akcií UNIPETROLU ve výši 127 Kč.

 13:36  PKN vyhlásila novou odkupní cenu akcií UNIPETROLU ve výši 127 Kč.

131,50

půjde to dolů